piątek, 23 kwietnia 2010

Wierszokletka z bożej łaski - Kaja S.

Sekretne życie Honoraty

Siedzę sobie, obiad wcinam,
Chwytam w dłoń pilota-władcę,
Nagle sobie przypominam,
Żem widziała na okładce

Gazety telewizyjnej
Gwiazdę wielce u nas znaną,
Też z kroniki policyjnej,
Mimo wszystko uwielbianą.

Nastolatki, gospodynie,
Siedząc przed telewizorkiem,
I nie pomnąc, że czas płynie,
Mylą poniedziałek z wtorkiem.

Wypatrują oczy w ekran,
Przeżywają dylematy,
Bohaterki, również reklam,
Serialowej Honoraty.

Obowiązki zaniedbane,
Dawno wykipiała zupa,
Sterty brudów nieuprane,
Ale na ekranie dupa,

Tej niewiernej Honoraty,
Jest ważniejsza od dzieciaków,
I od męża, i od taty,
No, i nawet od chłopaków!

Gapiąc się w gazetę myślę:
Co tam głupia Honorata,
Walić durną telewizję,
Ja wychodzę dziś do świata.

Pieprzyć sztuczne dylematy,
Zdrady wszelkie i miłostki,
Tej głupiutkiej Honoraty,
Ja się doczekałam wiosny!

Telewizjo, żegnaj dzisiaj,
Żegnaj marny ty serialu,
Bo już dłużej nie chce mi się,
Wolę jednak żyć w realu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz